Kamikaze - Boski wiatr

W przedzień wojny - kruchy pokój

Pokój na Dalekim Wschodzie w latach trzydziestych XX wieku był tak kruchy, jak porcelana. Jeden zapalny incydent następował po drugim. Niektóre raporty mówią o 300 chińsko-japońskich konfliktach w tych latach - wiele z nich niosło za sobą ofiary śmiertelne. Były to incydenty: mandżurski (1931), szanghajski (1932), czaharski (1934), z koleją pekińską (1935), w Langfang (1937) oraz Lukouchiao ["Most Marco Polo"] (1937). Po incydencie w okolicach Mukden, stolicy Mandżurii, we wrześniu 1931 roku, siły japońskie, oskarżając Chińczyków o wysadzenie odcinka linii kolejowej na przedmieściach Mukden, zajęły wiele ważnych miast w całej Mandżurii. Jednym z zadań armii kwantuńskiej była ochrona Kolei Południowo mandżurskiej przed aktami sabotażu. Zważywszy na mało znane miejsca, w których rozgrywała się część tych konfliktów, brak udziału zagranicznych obserwatorów oraz sprzeczne relacje z każdego starcia, to ocena odpowiedzialności za to, co się stało, często graniczyła z niemożliwością. Te incydenty zbrojne były częścią nieprzyjaznego klimatu politycznego lat trzydziestych XX wieku w Azji: lata walk, skrytobójstw, obłudy i dezinformacji, nie wspominając o mrocznych intrygach tajnych organizacji.
Tymczasem nastąpiło pogorszenie stosunków między Ameryką a Japonią. Nie pomagały temu także takie wypadki, jak zbombardowanie przez Japończyków (przypadkowe, jak poinformowano) amerykańskiego okrętu wojennego na wodach chińskich. W takiej atmosferze, podsycanej częściowo przez nacjonalistyczny ferwor i imperialistyczne współzawodnictwo, pojawiła się książka autorstwa generała w stanie spoczynku Kohiro Sato. Autor był przekonany, że w wypadku wojny z Ameryką duch busido samurajów zwycięży ze "słabeuszami" jankesami, których beztrosko zlekceważył jako wypaczonych przez "złotego cielca". Nawiązując do starożytnej opowieści ludowej o 50 walecznych samurajach z Japonii, którzy rzekomo podbili 10 chińskich prowincji, ten stary żołnierz stwierdził, że jeśli "parę tysięcy samurajów" pojawiłoby się na przykład w San Francisco, "wynik nie byłby rozczarowujący". W tych czasach, w latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku, zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i Japonii wydawano wiele książek prawie z pogranicza fantastyki naukowej o wyimaginowanej wojnie między tymi dwoma krajami. Jedna z książek, opublikowana w Londynie i Nowym Jorku pt.: "Gabriel nad Białym Domem", opisuje flotę aliancką zatopioną przez "boski wiatr" (czyli Kamikaze) w pobliżu Przylądka Dobrej Nadziei.
Lecz gdy wyobrażenia generała wydawały się komiczne, w grudniu 1941 roku japońska flota zaatakowała główną bazę Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych w Pearl Harbor na Hawajach, i w ciągu kilku minut wyłączyła czasowo z użytku amerykańską flotę na Pacyfiku (w tym 8 pancerników i całość sił lotniczych na Hawajach).
W sierpniu 1931 roku w Mandżurii zamordowany został oficer japońskiego wywiadu i jego towarzysz, co spowodowało antychińskie demonstracje w Japonii. Miesiąc później brygada japońska wkroczyła do Mandżurii z terytorium Korei, wszczynając tzw. incydent mandżurski. Zajęcie miasta Mukden we wrześniu 1931 roku było wydarzeniem, które wyznaczyło początek japońskiej okupacji Mandżurii. Później generał Jiro Minami powiedział, iż strategicznym celem jego państwa w okupacji Mandżurii i przejęciu kontroli nad częścią Chin było "zatrzymanie fali bolszewizmu" w niestabilnym klimacie politycznym tego kraju. Holenderski prawnik, B.V.A. Rolling, który był sędzią Międzynarodowego Trybunału Wojskowego dla Dalekiego Wschodu, działającego w Tokio pod koniec wojny, osobiście podkreślił: "W Japonii przede wszystkim obawiano się komunizmu w Chinach" - powiedział w jednym z wywiadów. Japończycy byli przekonani, że "jeśli nie interweniujemy, to Chiny staną się państwem komunistycznym, a jeśli Chiny będą komunistyczne, wtedy Japonia będzie skazana na komunizm".
Mandżuria miała więc być buforem między Japonią a Rosją. Jednocześnie konserwatyści brytyjscy, postrzegający Japonię jako gwaranta stabilności i porządku na Dalekim Wschodzie, uważali za niezbędną współpracę z Tokio w celu zachowania Imperium Brytyjskiego. Tymczasem armia kwantuńska stała się dumą cesarstwa japońskiego, jego główną siłą na kontynencie azjatyckim. Armia ta składała się z kilkuset tysięcy żołnierzy, w większości zmobilizowanych w ojczystej Japonii.
W lipcu 1937 roku sytuacja w Chinach uległa pogorszeniu, gdy wydarzył się incydent ze strzelaniną na moście Marco Polo, na przedmieściach Pekinu. To zdarzenie doprowadziło do wybuchu wojny chińsko-japońskiej, która trwała do 1945 roku. Tymczasem wraz z wybuchem konfliktu między Chinami a Japonią doszło do całej serii kryzysów międzynarodowych, które doprowadziły do II wojny światowej.
Chiny pozostały główną kością niezgody między Japonią a Stanami Zjednoczonymi aż do czasu wojny na Oceanie Spokojnym, przy czym Waszyngton sprzeciwiał się działaniom wojskowym Tokio na kontynencie. Japonia była zirytowana zmasowaną pomocą udzielaną przez administrację Roosevelta reżimowi Czang Kaj-szeka, gdy piloci Sił Powietrznych Armii Stanów Zjednoczonych walczyli jako część chińskich sił powietrznych, oficjalnie jako ochotnicy. (Były to osławione "latające tygrysy" pod dowództwem generała Claira Chennaulta).

Jeszcze przed Pearl Harbor Japonia i Niemcy złożyły podpis pod paktem antykominternowskim w listopadzie 1936 roku, wymierzonym przeciwko bolszewickiemu reżimowi Stalina. Po upadku carskiej Rosji Sztab Generalny armii japońskiej opracował nowe plany operacyjne przeciwko nowo powstałemu Związkowi Radzieckiemu. Po pierwszym planie pięcioletnim, którego realizację rozpoczęto w Kraju Rad w 1928 roku, dowództwo sił zbrojnych Japonii poświęciło większą uwagę Armii Czerwonej, będącej jej głównym, hipotetycznym wrogiem. Dla niego plan pięcioletni oznaczał, iż Moskwa rozbudowywała swoją zdolność do obrony narodowej i jednocześnie była w pełni zdeterminowana, by rozwijać radziecki potencjał gospodarczy na Dalekim Wschodzie. Wojskowa gotowość Rosji zaczęła wywierać wrażenie na armii japońskiej, której generałowie zaczęli dostrzegać odrodzenie się potęgi rosyjskiej na Wschodzie jako prawdziwe zagrożenie dla Japonii na kontynencie azjatyckim. W lipcu 1938 roku Japonia objęła okupacją całą wschodnią część Chin, najbardziej rozwiniętą pod względem gospodarczym spośród regionów tego kraju. 3 listopada 1938 roku premier Fumimaro Konoe ogłosił stworzenie "nowego porządku we wschodniej Azji", co oznaczało politykę inkorporacji olbrzymich obszarów. W odpowiedzi (jedno państwo po drugim) Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Francja poinformowały o swoim zamiarze przeciwstawienia się tym planom.
Rząd Stanów Zjednoczonych, okazując swoje zniecierpliwienie wobec polityki zagranicznej Tokio, w lipcu 1939 roku wypowiedział amerykańsko-japoński traktat o handlu i nawigacji, wywołując głęboki szok w narodzie o takich tradycjach handlowych jak Japonia. Stosunki między dwoma krajami pogorszyły się, przy czym Stany Zjednoczone nałożyły od lipca do sierpnia 1941 roku embargo na handel rudą żelaza i ropą z Japonią, w tym całkowity zakaz eksportu paliwa lotniczego. Japonia ostro protestowała. W lipcu 1941 roku Waszyngton zamroził jej aktywa w Stanach Zjednoczonych.
Konflikty z Rosją wydawały się nieuniknione. W lipcu 1938 roku wojska japońskie starły się z Armią Czerwoną w pobliżu Władywostoku (incydent nad jeziorem Chasan) i zostały odparte. 11 maja 1939 roku duże siły armii kwantuńskiej stoczyły zażarty bój z rosyjsko-mongolską armią nad rzeką Chałchyngoł w Mongolii. Pod koniec sierpnia wojska japońskie zostały zmuszone do odwrotu, ponosząc ciężkie straty.
27 września 1940 roku w Berlinie zawarty został pakt berliński zwany paktem trzech, którego stronami były Japonia, Niemcy i Włochy. Alians był rozszerzeniem paktu antykomintemowskiego, tak zwanej Międzynarodówki Komunistycznej (1919-1943), która jednoczyła partie komunistyczne wielu krajów. Przez zawarcie paktu Japonia zamierzała wzmocnić swoją pozycję dyplomatyczną i tym samym ułatwić szybkie rozwiązanie "problemu chińskiego". Niektórzy obserwatorzy twierdzili, iż złożenie podpisu pod paktem trzech było wyrazem obawy "spóźnienia się na autobus" po stronie wysokiego dowództwa, które było pod olbrzymim wrażeniem fenomenalnych sukcesów Wehrmachtu na początku II wojny światowej.
Gdy 13 kwietnia 1941 roku Japonia podpisywała pakt o neutralności ze Związkiem Radzieckim (przed jego zawarciem Wielka Brytania i Francja wraz z wybuchem wojny z hitlerowskimi Niemcami wycofały swoje wojska z Chin w celu wzmocnienia zdolności obronnych swoich krajów), jedynymi potęgami, którym musiała stawić czoło w Chinach była Rosja i Stany Zjednoczone. Po zawarciu paktu z Moskwą sytuacja uprościła się jeszcze bardziej. Obecnie w Chinach rywalizowały ze sobą jedynie Japonia i Stany Zjednoczone.

Niechęć do Ameryki wzrastała w miarę, jak coraz więcej Japończyków odczuwało, że gospodarka kraju cierpi z powodu ograniczeń eksportowych nałożonych przez USA, w tym najważniejszego surowca, jakim było paliwo lotnicze. Odczuwając negatywne skutki embargo, japoński minister spraw zagranicznych Hachiro Arita w czerwcu 1940 roku oświadczył, iż niezbędne jest ustanowienie "strefy wschodnioazjatyckiego współ dobrobytu" pod przewodnictwem Tokio. W tym samym czasie w Japonii żywiono powszechną urazę w związku z odczuwaną nierównością rasową, okazywaną przez potęgi zachodnie (Japonia domagała się przyjęcia zasady równości rasowej podczas konferencji pokojowej w Paryżu w 1919 roku, jednakże żądanie to zostało odrzucone). Arita oświadczył: "Kraje Azji Wschodniej oraz regiony mórz południowych są blisko związane ze sobą pod względem geograficznym, historycznym, rasowym i gospodarczym". Powiedział, iż zjednoczenie tych krajów zapewniłoby stabilność w regionie. Wielu azjatyckich przywódców szczerze wierzyło w dobre intencje Japonii i nie wahało się głośno wyrażać swojego poparcia dla takiej polityki.
Wydarzenia nabrały większego tempa, gdy we wrześniu 1940 roku Japonia bez większych wysiłków zmusiła francuski rząd Vichy do wyrażenia zgody na rozpoczęcie przez nią okupacji Indochin. Dzień po podpisaniu paktu trzech rząd japoński zainicjował debatę na temat polityki zagranicznej swego kraju. Podjęto decyzję, iż tzw. strefa współ-dobrobytu Azji Wschodniej miała objąć Chiny, Indochiny, Malaje, Tajlandię, Birmę, Filipiny, Borneo Brytyjskie oraz liczne wyspy na Oceanii. Miesiąc później, na kolejnym spotkaniu za zamkniętymi drzwiami, gabinet japoński zatwierdził decyzję specjalną o przyłączeniu do strefy Indonezji.
Istnieją dowody na to, że zanim rozpoczęła się II wojna światowa Adolf Hitler planował podbój Azji, a także opracowywał plany zajęcia Iranu, Afganistanu, Indii, Indonezji oraz wielu innych państw azjatyckich. Jak opowiada w swojej książce Rozmowy z Hitlerem (Gesprdche mit Hitler) Hermann Rauschning, były przywódca nazistowski, latem 1933 roku podczas bankietu wydanego dla bliskich współpracowników Fiihrer podzielił się swoimi planami "zwycięskiego marszu" przez Azję i Pacyfik w celu odzyskania utraconych kolonii niemieckich, położonych w tym regionie na różnych wyspach. W miarę upływu lat pomysły te nie zostały zapomniane. Jak pisał w swoich pamiętnikach obergruppenfiihrer SS Walter Schellenberg, jeden z szefów wywiadu nazistowskiego, Hitler podjął decyzję pod koniec lat trzydziestych o podbiciu znacznej części Azji, włączając także Nową Gwineę. W listopadzie 1939 roku niemieccy przywódcy rozpoczęli opracowywanie planów operacyjnych i strategicznych przyszłych teatrów wojny. Do tego czasu agenci Berlina przyspieszyli swoje działania w Egipcie, Turcji, Iraku, Iranie i Afganistanie; zanim Niemcy zaatakowały Rosję, ich liczba w Iranie wynosiła rzekomo 4 tysiące. Rok po inwazji Hitlera na Polskę szach Iranu stracił już kontrolę nad sytuacją w swoim kraju.
W listopadzie 1939 roku generał Franz Haider, szef Sztabu Generalnego armii niemieckiej, napisał w dzienniku służbowym, iż Hitler wydał instrukcje, by przygotowane zostały plany operacji na całym globie. Haider wymienił następujące kraje i terytoria: Afganistan, Iran, Irak, Syrię, Birmę, Tybet, Nepal, Cejlon i południowe Chiny.
6 grudnia Haider odbył tajne spotkanie, podczas którego omawiano wysłanie "ekspedycji sabotażowej" do Tybetu. Miała ona być poprowadzona przez doświadczonego agenta służb specjalnych i alpinistę, Ernsta Schafera, który był już wcześniej w Tybecie kilkakrotnie. Schafer miał wykorzystać do tego celu specjalny zespół, dołączony do "ekspedycji naukowej Hindukusz", która przebywała w Afganistanie od 1935 roku, rzekomo w celu badania historii kraju, flory i fauny. Zespół Schafera miał dotrzeć do Tybetu przez Kaszmir i Ladakh w wyznaczonym czasie, a następnie wkroczyć do Indii przez Sikkim, by przygotować się do penetracji obszarów północno-wschodnich kraju. Chodziło o wciągnięcie oddziałów brytyjskich do Himalajów, by tym samym ułatwić wojskom niemieckim inwazję na północno-zachodnie Indie przez przełęcz Chajber.
W grudniu 1940 roku Adolf Hitler podpisał dyrektywę nr 21., znaną jako plan "Barbarossa", dotyczącą inwazji na Rosję. Na dwa tygodnie przedtem Hitler zatwierdził tajną dyrektywę 32., której nadano nazwę kodową operacja "Orient". Jednakże zajęcie Iranu, Afganistanu i Indii nigdy nie zostało przeprowadzone. Jak wskazują historycy niemieccy, plany przewidziane w dyrektywie 32. były oparte na błyskawicznym podboju Rosji. Dokładnie dziesięć lat po incydencie mandżurskim, 26 listopada 1941 roku, USA zażądały nagle, by Japonia przywróciła stan sprzed 18 września 1931 roku; to znaczy, by oddała wszystkie zdobycze terytorialne z ostatnich dziesięciu lat. Parę dni później japoński minister spraw zagranicznych, Shigenori Togo, powiedział, iż porozumienie między Ameryką a Japonią nadal byłoby możliwe, gdyby Waszyngton "zrozumiał państwowe wymagania Japonii oraz jej pozycję w Azji Wschodniej i rozważył sytuację w takim kształcie, w jakim jest w świetle realiów".
Togo jednak nie chciał, by USA odebrały jego wypowiedź jako słabość ze strony Japonii, dlatego też dodał: "Istnieją oczywiście granice naszego pojednawczego stosunku". Okazało się, że żona ministra spraw zagranicznych była Żydówką, co, jak się mówi, stało się powodem znacznego zakłopotania Adolfa Hitlera i jego nazistowskich sługusów. Togo poślubił Edithę de Lalande w 1929 roku w Berlinie, mając 31 lat. Ona była od niego rok starsza. Editha, której panieńskie nazwisko brzmiało Pitsschke, poznała Togo po śmierci pierwszego męża - żydowskiego architekta, który zaprojektował budynek kancelarii japońskiego gubernatora generalnego w Seulu, w Korei. Togo, z urodzenia Koreańczyk (jego koreańskie nazwisko brzmiało Park Mu Tok), przed wojną służył jako radca w japońskiej ambasadzie w Berlinie i mieszkał w rezydencji Pitsschków. Togowie (Parkowie) przyjęli japońskie nazwisko, Togo, gdy Shigenori miał pięć lat.
Warto wspomnieć, iż pomimo przyjacielskich więzi między Tokio a Berlinem, Japończycy stanowczo odrzucali rasizm Hitlera. W rzeczywistości dzięki polityce otwartych drzwi tuż przed atakiem nazistów na Rosję w 1941 roku, w czasie gdy niewiele państw zachodnich przyjmowało żydowskich imigrantów, Japonia uratowała 30 000 Żydów. Żydzi ci z japońskimi wizami podróżowali na Wschód Koleją Transsyberyjską do Mandżurii i japońskiego miasta Kobe. Członkowie małej wspólnoty żydowskiej w Japonii wielokrotnie dziękowali publicznie temu krajowi, w tym poszczególnym politykom japońskim, za ten wyjątkowy akt humanitaryzmu. Jeden z polityków, Chiune (Sempo) Sugihara, został opisany jako "japoński Oskar Schindler".

Negocjacje Tokio i Waszyngtonu, zmierzające do zlikwidowania dzielących je różnic, rozpoczęły się w marcu. Uczestniczył w nich Kichisaburo Nomura, ambasador Japonii w Waszyngtonie, i sekretarz stanu, Cordell Hull. Rozmowy prowadzono w tajemnicy. Później, w jedenastej godzinie negocjacji, do Waszyngtonu posłano wytrawnego dyplomatę, ambasadora Saburo Kurusu, by pomógł Nomurze w krytycznych rozmowach, które poprzedziły wydarzenia w Pearl Harbor. Nowo przybyły służył jako ambasador w wielu krajach, w tym w Stanach Zjednoczonych, Niemczech, Włoszech i Chinach, i był jednym z sygnatariuszy paktu trzech między Japonią, Niemcami i Włochami w 1940 roku w Berlinie. (Kurusu miał amerykańską żonę, dwie córki i syna, który był pilotem myśliwca. Podczas wojny, poczynając od 1944 roku, żona i córki Kurusu mieszkały w Karuizawa, w górach, natomiast Kurusu został w domu, w Tokio. Ich syn, Ryo, utalentowany zawodnik rugby i kapitan zespołu w Wyższej Szkole Inżynierii w Jokohamie, urodził się w Chicago i miał w języku angielskim przydomek "Niedźwiedź". W 1941 roku zapisał się do Wyższej Szkoły Wojskowej Inżynierii Powietrznej i został pilotem oblatywaczem, dochodząc do stopnia kapitana. 17 lutego 1945 roku kapitan Ryo Kurusu wystartował myśliwcem z bazy lotniczej Tama w Tokio i poniósł śmierć w akcji, gdy próbował staranować nadlatującego amerykańskiego B-29, "latającą fortecę", lecz został zestrzelony nad Zatoką Tokijską.
Tymczasem Tokio przedstawiło Stanom Zjednoczonym nowe i "ostateczne" propozycje rozwiązania wspólnych problemów. Zostały one jednak odrzucone przez Waszyngton, ponieważ uznano je za dalekie od pojednawczych. Tym samym dobiegły końca długotrwałe wysiłki dyplomatyczne zmierzające do wynegocjowania porozumienia. Sekretarz stanu USA Cordell Hull okazał się stanowczy, gdy strona japońska 26 listopada, zaledwie na 11 dni przed japońskim atakiem na Pearl Harbor, przedstawiła żądania. Japończycy zawsze interpretowali notę Hulla jako ultimatum, oddzielając je od negocjacji, które rozpoczęły się na wiosnę. Ambasador Kurusu w swoim przemówieniu w Tokio wygłoszonym trzy lata po rozpoczęciu wojny (26 listopada 1944 roku), powiedział, iż te kilka dni poprzedzających otrzymanie noty Hulla były "dniami wielkiej wagi, które zaważyły na losie stosunków japońsko-amerykańskich". W Stanach Zjednoczonych byli "zarówno skrajni nacjonaliści, jak i umiarkowani"; poprzednia grupa (która, jak stwierdził Kurusu, "stanowiła frakcję wojenną"), przed grudniem 1944 roku "nie doceniała siły narodowej Japonii i planowała przyprzeć ją do muru i zmusić, by chwyciła za broń".
W nocie Hulla zażądano, by Japonia wycofała się z Mandżurii i porzuciła rząd chiński pod kierownictwem Wang Ziao-minga, rywala Czang Kaj-szeka, w Nanking. Zażądano także, by wypowiedziała ona pakt trzech zawarty z Berlinem i Rzymem. Japonia jednakże nie miała zamiaru wycofać się z paktu. W jaki sposób, pytali sami siebie przywódcy tokijscy, suwerenny kraj może zerwać porozumienie z państwami, które uznaje?
Minister spraw zagranicznych Togo napisał później, po zapoznaniu się z notą Hulla: "Prawie zemdlałem". Dodał: "Nie mogłem zrobić nic więcej, by zapobiec wojnie". Wielu japońskich historyków wyraża opinię, iż ich kraj nie miał innego wyboru niż wypowiedzenie wojny. Pogląd ten zdobył pewne poparcie w środowisku międzynarodowym. Na przykład hinduski Sedzia Radhabinod Pal, który był członkiem Międzynarodowego Trybunału Wojskowego dla Dalekiego Wschodu, stwierdził w swoim werdykcie, iż nawet niewielkie księstwo, jakim jest Luksemburg, chwyciłoby za broń, gdyby przedstawiono mu "wiele pozbawionych jakiegokolwiek rozsądku żądań", jakie znalazły się w nocie Hulla. Także William Flood Webb, który był sedzią głównym w procesie tokijskim, oświadczył:
"Podczas 30 miesięcy, w ciągu których zasiadam w ławach Tokio [1946-1948], częstokroć uderzała mnie dbałość i szacunek świadków w stosunku do japońskiego monarchy oraz ich powaga i poczucie uczciwości w występowaniu przed sądem. Czasami pytałem siebie, jakim prawem potępialiśmy Japonię za wystąpienie orężne w 1941 roku. Dostrzegłem wiele sprawiedliwości i okoliczności łagodzących w umiejętnie przedstawionych argumentach obrońcy, iż Japonia jest niewielką wyspą z 90 milionami mieszkańców i 15 procentami ziemi uprawnej, i że była ona podmiotem surowych restrykcji handlowych i zakazów z zewnątrz. Zastanawiałem się, jak zareagowałyby Stany Zjednoczone lub Wielka Brytania w takiej sytuacji, i tak naprawdę, jakiej reakcji oczekiwałyby ich narody".
Webb doszedł do następującej konkluzji: "Stany Zjednoczone i Wielka Brytania w sytuacji takiej, w jakiej była Japonia w 1941 roku, prawdopodobnie także myślałyby o wojnie".
Generał Douglas MacArthur - dowódca sił sprzymierzonych na Pacyfiku, po poddaniu się Japonii przedstawił swoje poglądy podczas przesłuchania przed Senatem Stanów Zjednoczonych w maju 1951 roku odnośnie do przyczyn, dla których Japonia rozpoczęła wojnę z Ameryką: "W Japonii nie ma w zasadzie nic rdzennego oprócz jedwabników. Nie mają bawełny, wełny, produktów paliwowych, cyny, gumy i wielu innych rzeczy, które można z kolei znaleźć w basenie azjatyckim. Obawiano się, że jeśli dostawcy ci zostaną odcięci, pojawiłoby się od 10 do 12 milionów bezrobotnych. Zatem decyzja o wypowiedzeniu wojny była podyktowana kwestią bezpieczeństwa".
Wraz ze wzrostem napięcia na Dalekim Wschodnie między Stanami Zjednoczonymi i Japonią premier Winston Churchill zdał sobie sprawę, iż starcie się interesów dwóch potęg Pacyfiku może doprowadzić do konfliktu zbrojnego. Czuł także, że w świetle zawartego sojuszu między Tokio i Berlinem konflikt automatycznie byłby powodem do wypowiedzenia wojny między Niemcami a USA. Z tego względu Churchill robił wszystko, by rząd amerykański jak najszybciej zajął twarde stanowisko wobec Japończyków.
W tym czasie, gdy Wielka Brytania była zajęta wojną w Europie, dalekowschodnie kolonie okupowanej Francji i Holandii nie miały ochrony. Jedyną główną przeszkodą dla Japonii na Pacyfiku była flota Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych. Co do wojny z Moskwą, japońscy generałowie byli świadomi ducha walki Rosjan. Okazali go w dwóch ciężkich bitwach nad jeziorem Chasan w okolicach Władywostoku (w 1938 r). oraz Nomonhan (Chałchyn-goł) w Mongolii (w 1939 r). Jednak na froncie rosyjsko-niemieckim latem i jesienią 1941 roku Wehrmacht Hitlera był niepokonany.
Tymczasem mistrz szpiegów Stalina w Japonii, dr Richard Sorge, który był wyjątkowo blisko ambasadora Niemiec w Tokio, generała broni Eugena Otta, poinformował Moskwę, iż Japonia podjęła decyzję wyruszenia przeciwko Związkowi Radzieckiemu na południe zamiast na północ. Wtedy, 5-6 grudnia 1941 roku, Rosjanie rozpoczęli nieoczekiwaną kontrofensywę w Moskwie. 7 grudnia setki japońskich samolotów wystartowało w kierunku Pearl Harbor.
Na trzy miesiące przed Pearl Harbor, 7 września 1941 roku, odbyła się konferencja w pałacu cesarskim w Tokio, w której wziął udział Hirohito. Przewodniczył jej premier książę Fumimaro Konoe. Podczas konferencji zadecydowano, iż Japonia "w celu samozachowania i samoobrony zakończy przygotowania do wojny przeciwko Stanom Zjednoczonym, Wielkiej Brytanii oraz Niderlandom do połowy października "jeśli toczące się amerykańsko-japońskie rozmowy dyplomatyczne nie będą korzystne dla Japonii".
Według protokołów konferencji Hirohito interweniował i zapytał, która z inicjatyw - przygotowania do wojny czy negocjacje dyplomatyczne - są ważniejsze. Zapewniono cesarza, że rozmowy dyplomatyczne są priorytetowe. Wtedy odczytał on na głos wiersz, którego autorem był cesarz Meiji, jego dziadek:

"Gdy uważam cały świat
Za swoich braci,
Dlaczego jego spokój
Ma być tak bezmyślnie zakłócony?"


Konoe pisze w swoim pamiętniku: "Wszyscy byli oszołomieni. Na kilka chwil zapadła cisza". Wtedy admirał Osami Nagano, szef Sztabu Marynarki Wojennej, poprosił o głos. Wygłosił oto te słowa o brawurze:

"Zdaniem rządu, naród sprowadziłby na siebie zniszczenie, gdybyśmy przyjęli żądania Ameryki, lecz udział w wojnie także może doprowadzić naród do wyniszczenia. Możemy stanąć przed narodową destrukcją z powodu prowadzenia wojny. Będziemy skazani na wyniszczenie narodu na zawsze, jeśli wojny będziemy unikać, lecz nawet jeśli przegramy tę wojnę, nawet gdybyśmy mieli walczyć z duchem do końca, by ochronić naród, duch ten przetrwa i nasi potomkowie będą ciągle powstawać. Jak już stwierdziłem, Wysokie Dowództwo pragnie, by nasze cele narodowe zostały osiągnięte rozmowami dyplomatycznymi, lecz jeśli w najgorszym wypadku podjęta zostanie decyzja o rozpoczęciu działań wojennych i wydany zostanie rozkaz cesarza, z odwagą sięgniemy po nasze miecze i będziemy walczyć do ostatniego człowieka".

Tymczasem japońskie zapasy ropy naftowej kurczyły się z dnia na dzień. Wojskowi wyliczyli, że wystarczy ich na prowadzenie działań wojennych na pełną skalę do wiosny 1942 roku. Mimo początkowych sukcesów w toczącej się wojnie przeciwko Stanom Zjednoczonym, nikt w Japonii nie oczekiwał, że ich kraj zwycięży - w znaczeniu podbicia lub podporządkowania sobie tego kraju. Większość spodziewała się raczej (w grudniu 1941 roku) modelu zwycięstwa na kształt wojny chińsko-japońskiej w latach 1894-1895 lub wojny rosyjsko-japońskiej w latach 1904-1905. Obie te wojny zostały zakończone rozejmem lub pokojem korzystnym dla Japonii. Podobny rozejm lub negocjacje pokojowe z USA byłyby postrzegane jako znaczące zwycięstwo. Generał Hideki Tojo, który zajął stanowisko premiera po Konoe, 18 października 1941 roku, przyznał się jednemu z doradców po wydarzeniach w Pearl Harbor w grudniu, iż dla niego "decyzja o wyruszeniu na wojnę była jak skok ze świątyni Kiyomizu". Świątynia ta, wybudowana w Kioto w 798 roku, poświęcona buddyjskim boginiom miłosierdzia, stoi na wysokim klifie, z którego można podziwiać panoramę miasta. Ze świątynią wiąże się słynna cudowna opowieść o chłopcu, który skoczył z klifu, wierząc, że dzięki temu aktowi samobójstwa przywróci zdrowie przykutej do łóżka matce. Synowskie poświęcenie chłopca sprawiło, że matka jakby za dotknięciem czarodziejskiej różdżki natychmiast odzyskała władzę w nogach. Cudowna moc różdżki sprawiła także, że chłopiec przeżył swój skok.

Japońskie dowództwo marynarki, mając rozległą wiedzę o rozlokowaniu amerykańskich okrętów w Pearl Harbor oraz ich środków obrony, opracowało plan ataku z zaskoczenia na tę dużą bazę marynarki, położoną na południowych wybrzeżach wyspy Oahu, 10 kilometrów na zachód od Honolulu. 26 listopada japońska grupa zadaniowa, składająca się z 2 pancerników, 6 lotniskowców z 350 samolotami na pokładzie, 9 niszczycieli oraz 3 łodzi podwodnych, pod dowództwem wiceadmirała Chuichi Nagumo, opuściła Wyspy Kurylskie. Zmierzchem 7 grudnia (nocą 7 grudnia czasu tokijskiego) grupa ta dotarła do miejsca ataku na północ od Oahu.
Dodatkowo w okolice Pearl Harbor wysłano wcześniej ponad 20 japońskich łodzi podwodnych. Samoloty wystartowały z lotniskowców w dwóch rzutach z różnych kierunków i w ciągu dwóch godzin (przed godziną 10:00 czasu lokalnego) dokonały kilku następujących po sobie ataków na amerykańskie okręty, lotniska oraz baterie nabrzeżne.

Chociaż oczekiwano wojny z Japonią i wiedziano o planowanym ataku na Pearl Harbor, dowództwo amerykańskie dało się zaskoczyć. W wyniku uderzenia Japończycy zatopili 4 pancerniki, 2 niszczyciele i trałowiec, uszkodzili 4 inne pancerniki, 3 krążowniki oraz niszczyciela. Zniszczyli także ponad 200 samolotów i zabili 2325 żołnierzy, marynarzy i żołnierzy piechoty morskiej. Życie straciła także niewielka liczba cywili (około 60).
Flota japońska straciła 29 samolotów i 5 mniejszych łodzi podwodnych.
8 grudnia Stany Zjednoczone i Wielka Brytania wypowiedziały wojnę Japonii. Wojna światowa objęła swym zasięgiem Ocean Spokojny. Przejąwszy strategiczną inicjatywę i zdobywszy przewagę na wodach Pacyfiku, japońskie siły zbrojne przeprowadziły czynne operacje na południu i odniosły znaczące zwycięstwa na Malajach (z jej fortecą Singapurem), Filipinach, w Birmie, Indonezji i Nowej Gwinei, uzyskując tym samym dostęp do olbrzymich rezerw strategicznych surowców na południowym Pacyfiku. Zniszczyły amerykańską flotę na Oceanie Spokojnym, część brytyjskiej Marynarki Wojennej oraz alianckich sił powietrznych i lądowych. Zdobywszy przewagę na morzu, w ciągu pięciu miesięcy pozbawiły Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię wszystkich baz marynarki i baz lotniczych w zachodniej części Oceanu Spokojnego. W wyniku uderzenia na Karoliny, japońska marynarka zdobyła część Nowej Gwinei i przyległych do niej wysp, w tym znaczną część Wysp Salomona, stworzywszy tym samym zagrożenie inwazją na Australię.

Pierwsza faza wojny na Oceanie Spokojnym, której koniec przypadł na maj 1942 roku, był niewątpliwym triumfem wojsk japońskich. Tokio zdobyło tymczasową przewagę. Siły zbrojne Ameryki, Wielkiej Brytanii, dominiów brytyjskich oraz Niderlandów poddawały jeden punkt strategiczny za drugim. Singapur, którego doskonale wyposażony garnizon, składający się ze 100 000 żołnierzy, mógł opierać się wrogowi przez co najmniej klika miesięcy, poddał się bez walki. (Gdy wyspa poddała się w lutym 1942 roku, Churchill opisał to wydarzenie jako "największą katastrofę i kapitulację w brytyjskiej historii". Lord Moran, osobisty lekarz Churchilla, odnotował, że premier był oszołomiony upadkiem Singapuru i że nie mógł pojąć, w jaki sposób 100 000 żołnierzy -"połowa z nich naszej rasy" - mogło unieść ręce do góry w geście poddania się Japończykom). Eksperci amerykańscy do spraw Azji, Theodore H. White i Annalee Jacoby, opisali początki kampanii aliantów na morzach południowych jako "relację o wstydzie, hańbie i głupocie".

W ciągu pięciu czy też sześciu miesięcy Japończycy zajęli 3 800 000 kilometrów kwadratowych terytorium, zamieszkanego przez około 150 000 000 ludzi, nie wliczając do tego terytorium Chin, które zostało zdobyte wcześniej. Jednakże szale wojny zaczęły się przechylać na niekorzyść Japonii wiosną i latem 1942 roku.
Bitwa na Morzu Koralowym 5-6 maja była wielką walką Marynarki Wojennej i sił powietrznych, w której flota amerykańska odparła siły japońskie, zmierzające do strategicznego Port Moresby na Nowej Gwinei. Czterodniowe walki były strategicznym zwycięstwem aliantów, których Marynarka Wojenna, wykorzystująca do działań jedynie samoloty, nigdy nie zbliżyła się do japońskich okrętów na odległość strzału. W potyczkach utracono tak wiele samolotów, że wojska japońskie, mające dokonać inwazji na Port Moresby bez odpowiedniej osłony lotniczej, nękane przy tym przez alianckie bombowce stacjonujące na lądzie, zawróciły do Rabaulu, skąd wyruszyły.
W drugiej bitwie, na początku czerwca 1942 roku, Japończycy ponieśli kolejną klęskę na zachód od Midway. Od 4 do 6 czerwca amerykańskie samoloty stacjonujące na lądzie i lotniskowcach zaatakowały flotę japońską zbliżającą się do wysp i zatopiły 4 lotniskowce wraz z wieloma samolotami oraz jeden ciężki krążownik. Stany Zjednoczone straciły jednego niszczyciela i lotniskowca "Yorktown". Bitwa o Midway była pierwszym zdecydowanym zwycięstwem amerykańskiej Marynarki Wojennej nad Japonią w wojnie na Oceanie Spokojnym. W wyniku tej bitwy osłabiona została potęga marynarki japońskiej i udaremniono także próby zdobycia wysp, które miały posłużyć jako baza dla ataków na Hawaje. Wielu ekspertów jest przekonanych, że Midway było punktem zwrotnym w kampanii na Pacyfiku.
Siły amerykańskie odbierały Japończykom wyspy na Oceanie Spokojnym jedną po drugiej, częstokroć ponosząc olbrzymie straty ludzkie. W trakcie wielu potyczek żołnierze amerykańskiej piechoty morskiej walczyli wręcz, zanim udawało im się odnieść zwycięstwo nad wrogiem. Największa bitwa odbyła się w 1943 roku na Morzu Bismarcka [ob. Morze Nowogwinejskie; przyp. red]. Była to próba sił, która zniwelowała potęgę Japończyków na południowo-zachodnim Pacyfiku. W 1944 roku siły amerykańskie natarły na wyspy Saipan, Guam i Tinian, które stały się głównymi bazami do potężnych nalotów powietrznych na Japonię.
Mimo stałych postępów aliantów, w pierwszej połowie 1945 roku Japończycy nie zamierzali skapitulować i przygotowywali się do ostatecznej bitwy na ziemi ojczystej. Kapitulacja Berlina w maju 1945 roku była ciosem dla dowódców japońskich, chociaż po odwrotach nazistów w 1944 roku spodziewano się tego. Wcześniej wielu oficerów było optymistami, jeśli rozważano szanse Niemiec. (Pod koniec XIX wieku armia japońska była szkolona przez oficerów niemieckich, a Marynarka Wojenna przez Brytyjczyków). Jednakże od połowy 1944 roku na oficjalnych spotkaniach w Tokio można było usłyszeć przepowiednie o przegranej Hitlera.
Tymczasem gospodarka japońska nie ucierpiała drastycznie w trakcie działań wojennych. Produkcja wojenna w kraju nadal była na wysokim poziomie. W przemyśle mandżurskim, stanowiącym ważną podstawę militarną i gospodarczą Japonii, odnotowano w ciągu dziesięciu lat produkcji ponad dwukrotny wzrost, a produkcja żelaza wzrosła sześciokrotnie. Przemysł wojenny rozwijał się w połowie z tuzina miast. By uniknąć nalotów powietrznych, wiele fabryk zostało przeniesionych w połowie wojny z Japonii do Mandżurii. Fabryki budowano także w Korei, gdzie również przeniesiono część przedsiębiorstw z Japonii właściwej.
Fakt ten, że Japonia nadal miała niewykorzystane zasoby wojenne, wraz z twardym oporem, który podkreślało przyjęcie taktyki Kamikaze, spowodował, iż rząd amerykański i brytyjski sądziły, że wojna przeciwko Japonii potrwa najprawdopodobniej jeszcze kilka lat.

Strona: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13