ARTYKUŁY

Strona poświęcona wojnie na dalekim wschodzie, obejmującej zmagania armii i marynarki Cearstwa Japonii oraz Stanów Zjednoczonych.

P-40 nad wyspami Pacyfiku

Dokładnie jeden tydzień później w składzie 44. FS pojawił się pierwszy as, którym był Bob Westbrook. Tego ranka P-40 z 44. FS dołączyły do grupy 91 amerykańskich i nowo zelandzkich myśliwców w celu przechwycenia 50 "Zero", które zbliżały się do wyspy Russell. Westbrook i jego szkrzydłowy byli pierwszymi, którzy nawiązali kontakt z wrogą formacją. Westbrook wystrzelił długą serię pocisków, które trafiły "Zero" i obserwował jak samolot spadł do wody. Zdobył wówczas swoje piąte zwycięstwo i tytuł asa. Jego skrzydłowy przechwycił innego "Zero", który w tym czasie próbował siąść na ogon Westbrookowi.
Innym nowym asem dywizjonu był nowojorczyk porucznik Henry E. Matson – jeden z wielu pilotów, którzy należeli do klasy 42-G i zostali bezpośrednio skierowani do 44. FS zaraz po ukończeniu szkoły lotniczej w lecie 1942 roku. Swoje piąte zwycięstwo uzyskał 12 czerwca. Matson zapamiętał jednak najbardziej misję, która miała miejsce pięć dni wcześniej kiedy po uzyskaniu dwóch zestrzeleń jego maszyna została trafiona. Pomimo oparzeń i ran udało mu się wyskoczyć na spadochronie i uniknąć podziurawienia przez trzy "Zera", które próbowały wykończyć go gdy opadał na spadochronie. Udało mu się jednak wodować, gdzie wdrapał się do dinghy i dwie godziny później został uratowany przez łódź latającą.
Dniem chwały dla pilotów 44. FS był 16 czerwca kiedy to uzyskali 19 potwierdzonych zwycięstw. Tego dnia Japończycy wysłali 50 bombowców nurkujących "Val" w osłonie 30 "Zero". Ich zadaniem był atak na statki zaopatrzeniowe w rejonie Guadalcanal. Ponad 100 myśliwców alianckich wystartowało w celu przechwycenia wroga. W tym czasie 4 myśliwce z 44. FS patrolowały niebo na wysokości 23000 stóp ponad okrętami, kiedy to na horyzoncie pojawiły się "Vale". Porucznik Cyrus R "Cy" Gladen, który był w tej misji skrzydłowym Boba Byrnesa tak wspominał tą akcję:
Kiedy pchnąłem drążek do przodu dostrzegłem "Zero", które wykonało beczkę w lewo. Natychmiast siadłem mu na ogonie strzelając długą serią. Japończyk buchnął czarnym dymem i zaczął obniżać lot. Wystrzeliłem w niego kolejną długą serię. Zaczął się palić. "Zero" spadł do wody gdzieś pomiędzy Savo i Lunga Point.

Położenie wyspy Guadalcanal. Fotografia 3. Położenie wyspy Guadalcanal.

Podciągnąłem maszynę w zakręt zwiększając wysokość, gdy dostrzegłem inne "Zero" po mojej prawej. Miałem dobrą pozycję do strzału i bez wątpienia trafiłem go – miał on większą prędkość niż ja i przeleciał prosto przede mną. Był on w odległości około 400 jardów ode mnie. Większość moich karabinów przestało strzelać i mogłem go trafić tylko dwoma pozostałymi. Japończyk palił się, a ja nadal strzelałem do niego. W końcu skończyła mi się amunicja, ale kontynuowałem pościg powoli zbliżając się do niego. Zobaczyłem jak z lewego skrzydła buchają kłęby dymu, a prawe skrzydło było poważnie postrzelane. Przeleciałem na nim i zobaczyłem pilota. Nie mogę stwierdzić czy był on żywy czy martwy. "Zero" zaczął gwałtownie opadać po czym znikło w chmurach. Zawróciłem i wylądowałem, aby uzupełnić amunicję. Niestety w pobliżu nie było już innych walk.


Dnia 30 czerwca alianci dokonali desantu morskiego na wyspę Rendova i Nowa Georgia wznawiając tym nową rundę powietrznych walk. Od tego dnia do 5 sierpnia, kiedy upadła Munda, 44. FS zaliczył nie mniej niż 50.5 zwycięstw oraz zwiększył pulę asów o kolejnych siedem osób. W drugim dniu kampanii dywizjon wykazał się broniąc flotę inwazyjną na wodach pomiędzy portem w Rendowa a Munda Point. Po raz kolejny Japończycy wysłali grupę "Vali" z dużą eskortą przeciw okrętom. Piloci "Warhawków" wyciągnęli przeciw tej armadzie największe swoje działa. Porucznik Mel Wheadon stał się asem w ciągu jednego dnia zestrzeliwując pięć wrogich maszyn.

Położenie lotniska Munda na wyspie Nowa Georgia. Fotografia 4. Położenie lotniska Munda na wyspie Nowa Georgia.

Oto jego raport z tego dnia:
"Byłem na patrolu w rejonie wyspy Rendova na wysokości 5000 stóp usłuszałem wołanie Westbrooka "Tally-Ho" i w tym samym momencie zauważyłem wrogie bombowce nurkujące na godzinie 12:00. Skierowałem samolot w ich kierunku. W atakach zestrzeliliśmy siedem bombowców. Ja dorwałem cztery. Ta akcja miała miejsce nisko nad wodą i nie trwała długo. Westbrook zawołał mnie i powiedział, że wokół niego gotuje się piekło i wołał aby do niego dołączyć. Skierowaliśmy się w jego kierunku, ale akcja nie była dobra. Siadłem na ogonie "Zero" i posłałem w jego kierunku serię pocisków. Ostrzelałem jeszcze jeden myśliwiec, ale nagle skończyła mi się amunicja. I to w samym środku piekła.
Wszystko szło dobrze dopóki jakiś Japoniec nie wszedł mi na ogon. Zaczął do mnie strzelać, na szczęście ze zbyt dużej odległości. Będąc na wysokości 2000 stóp widziałem tylko jedną możliwość ucieczki – przede mną jawiły się chmury burzowe i zbawczy deszcz. Tam też ujrzałem trzy F4F i jednego P-40. Skierowałem się w ich kierunku wykonując ostre beczki i wywijasy wychylając drążek obiema rękami raz w prawo raz lewo. W końcu Japończyk odpuścił sobie i odleciał."


Innym pilotem, który brał tego dnia udział w walkach był porucznik Magnus W Francis. Absolwent klasy 42-G kursu lotniczego. Zdobył tytuł asa 1 czerwca 1943 roku, zanim ktokolwiek w dywizjonie zdążył go dobrze poznać.
Po tej walkach nad Rendova powrócił on z 3.5 zestrzeleniami. Kolejny sukces zdobył 5 czerwca. Francis powrócił do Stanów w 1944 roku z oficjalną liczbą zestrzeleń 4.5. Niestety nie zdążył powiększyć swojego konta w Korei, gdyż zginął w wypadku lotniczym na pokładzie transportowca C-47. W 1986 roku Siły Powietrzne US zaktualizowały jego konto z 1 czerwca 1942 roku o dodatkowe zestrzelenie co dało mu tytuł asa.
Dnia 15 czerwca nastąpiła kolejna duża bitwa powietrzna nad Munda. Tego dnia 44. FS zyskał kolejnych asów: Frank Gaunt zestrzelił 3 myśliwce "Zero" zwiększając swoje konto zestrzeleń do sześciu. Porucznik Joe Lesicka powiększył swoje konto zestrzeleń o pięć maszyn!

Lotnisko w Munda tuż po zdobyciu przez Aliantów. Fotografia 5. Lotnisko w Munda tuż po zdobyciu przez Aliantów.

Dnia 4 sierpnia w walce z 25 "Zerami" nad Rendova porucznik C B Head i Bob Shuler dołączyli do grona asów. Shuler wspominał; "Ruszyłem w pogoń za Japończykiem, który minął nas w nurkowaniu. W pierwszej chwili myślałem, że był to bombowiec nurkujący. Później zobaczyłem, że było to "Zero". Strzelając kilkoma seriami trafiłem go gdy ten wychodził z nurkowania. Widziałem jak maszyna uderzyła o plażę i eksplodowała. Posiadając dużą prędkość zacząłem szybko nabierać wysokości i powróciłem do walki. Na wyższym pułapie dostrzegłem kolejnego "Zero". Długa seria z karabinów zapaliła go i Japończyk eksplodował w powietrzu. Zakręcając w lewo znów natrafiłem na "Zero", które zbliżało się do mnie. Seria pocisków pokryła Japończyka. Jego skrzydła odłamały się. Podążyłem za spadającym Zero strzelając do niego długą serią. Samolot zaczął płonąć w rejonie kokpitu. Wykonał obrut i zaczął nurkować. Kabina się otworzyła, pilot wystawił jedną nogę na skrzydło, drugą wciąż trzymając w kokpicie. Otworzył spadochron zanim opuścił kokpit. Oboje samolot i spadochron opadały do ziemi ogarnięte płomieniami.
Kiedy zwróciłem się ku czwartemu "Zero", który minął mnie w odległości około 500 stóp, zacząłem strzelać długą serią. Pomimo, że byłem pewien trafienia licznymi pociskami, "Zero" nie chciało płonąć. Kontynuowałem ostrzał, aż skrzyło i kokpit w końcu stanęły w płomieniach. Następnie wziąłem na cel kolejnego Japończyka, ale po pierwszej serii moje karabiny przestały strzelać. Skończyła mi się amunicja."


Wraki japońskich samolotów na obrzeżach lotniska w Munda. Fotografia 6. Wraki japońskich samolotów na obrzeżach lotniska w Munda.

Munda wraz z lotniskiem wpadła w ręce Amerykanów w dniu 5 sierpnia 1943 roku. Dzięki temu Alianci zyskali nową bazę położoną o 170 mil bliżej japońskich baz w północnej części wysp Salomona. Vella Lavella padła w połowie sierpnia dając zielone światło inwazji na wyspę Bugainville. Do tego czasu stan 44. FS zwiększył się o kolejnych dwóch asów: Boba Byrnesa i Cy Gladena.
Bob Westbrook został promowany do stopnia majora i stał się dowódcą 44. FS 25 września. Dwa tygodnie później zdobył on pierwsze zwycięstwo na P-38 w czasie misji bojowej wraz z 339. Dywizjonem myśliwskim. Era "Warhawków" nad wyspami Salomona zaczęła gwałtownie chylić się ku końcowi. Ostatnie trzy zwycięstwa myśliwców P-40 z 44. FS miały miejsce 8 października 1943 roku. Krótko po tym dywizjon otrzymał myśliwce P-38.
Westbrook stał się najlepszym asem 13. Armii Lotniczej odnosząc jeszcze 13 zwycięstw na P-38. Kapitan C B Head kontynuował walkę na P-38 w szeregach 44. FS. Jego kariera zakończyła się 18 stycznia 1944 roku kiedy to został zestrzelony. Wówczas to zdobył swoje ostatnie 14 zwycięstwo.
Westbrook zginął dziesięć miesięcy później w czasie ostrzeliwania frachtowca w rejonie cieśniny Makassar.

Strona: 1, 2, 3